Zakorzeniona nadzieja – Jak nie dałam się pokonać rakowi

Dlaczego warto kupić moją książkę?

Bo to nie poradnik, tylko prawdziwa historia młodej kobiety – mamy, żony – pisana z samego środka choroby. Dla tych, którzy właśnie usłyszeli diagnozę i nie wiedzą, od czego zacząć, żeby się nie załamać. To zapis tego, co mi pomogło przetrwać – leczenie, kryzysy, zmiany, które przyszły nagle i brutalnie, nie pytając, czy jestem gotowa. Ta książka może nie zmienić Twojej diagnozy, ale może pomóc Ci zmienić sposób, w jaki patrzysz na siebie w tej diagnozie. Jeśli szukasz kogoś, kto był tam, gdzie Ty jesteś teraz – znajdziesz mnie w tym dziele.

Jakie są Twoje obawy oraz marzenia?

Boisz się, że nie wyzdrowiejesz? Boisz się bólu, samotności, a jednocześnie marzysz, by odnaleźć siłę i zaznać spokoju?

Chcesz usłyszeć, że to nie koniec — tylko początek czegoś nowego, piękniejszego? Jeśli tak — ta książka jest dla Ciebie.

Jakie są wyróżniki mojej książki?

Moja książka to autobiograficzna powieść o młodej kobiecie, mamie, żonie. Opisuję, jak się nie poddałam – szczególnie wtedy, gdy nie miałam już sił.

Zawarłam w niej autentyczne zdarzenia, emocje, chwile zwątpienia oraz bólu. Napisałam ją z serca – dla tych, którzy potrzebują ciepła, zrozumienia i obecności.

Jakie jest główne przesłanie tej książki?

Chcę Ci przekazać, że nie wolno Ci się poddawać. Nie bój się zmian, które niesie ze sobą życie w czasie leczenia. One są po coś. Nie jesteś sam(a). Ja też przez to przechodziłam. Znajdź sobie coś, co będzie Cię motywować każdego dnia, aby wstać z łóżka. Naucz się doceniać małe rzeczy i cieszyć każdym drobiazgiem.

O czym jest książka, a o czym nie?

To książka o tym, jak nie zwariować, kiedy wszystko w Tobie krzyczy.
O tym, jak przeżyć dzień, w którym słyszysz „rak piersi z przerzutem” i nie wiesz, czy jutro w ogóle przyjdzie.
To opowieść o cichych bohaterstwach – o wstaniu z łóżka, o uśmiechu do dziecka, o złapaniu za rękę, gdy w środku wszystko się łamie.
O bólu, który zmienia ciało – ale nie musi zabrać duszy.

To nie jest książka o brudach.
Nie o tym, jak potrafią zawieść ludzie, jak czasem boli obojętność, jak miałam ochotę odejść, zamknąć się, odciąć od świata.
Nie o tym, jak toksyczne bywają relacje.
Nie chciałam wylewać żali na papier.
Chciałam dać komuś tlen.
Chciałam, żeby ten tekst nie ranił – tylko przytulał.

Bo gdy nie masz siły, nie potrzebujesz dramatu.
Potrzebujesz nadziei. I czyichś cichych słów:
„Rozumiem Cię. Też tam byłam. Nie jesteś sam/a.”

Czego dowiesz się z książki?

Że kiedy świat wali Ci się na głowę, możesz dalej oddychać – choć czasem każdy oddech boli.

Że łzy to nie porażka, tylko siła w czystej postaci.

Że strach, samotność i bezsilność to nie Twoje wady, a część drogi, którą przechodzisz.

Że nie musisz być gotowa/y, by stawić czoła temu, co nieprzewidywalne i bolesne.

Że diagnoza może zabrać wiele – ale nie może zabrać Ciebie.

I że nawet w najciemniejszej chwili, gdy czujesz, że świat umiera – w Tobie ciągle jest iskra, która chce żyć.

Ta książka to światło w tunelu, gdy nie widzisz wyjścia.
To szept: „Nie jesteś sam/a. Wiem, jak to jest.”

Dlaczego postanowiłam napisać książkę?

Napisałam tę książkę, bo musiałam dać temu głos — temu strachowi, bólowi i bezsilności, które mnie paraliżowały.
Bo kiedy usłyszałam diagnozę, świat się zatrzymał, a ja nie wiedziałam, jak dalej żyć.
Potrzebowałam czegoś więcej niż medycznych faktów — potrzebowałam prawdy, którą ktoś rozumie, bo przeszedł przez to samo.

Chciałam, żeby ktoś, kto dziś stoi tam, gdzie ja kiedyś, poczuł, że nie jest sam.
Że w środku tego chaosu i cierpienia jest jeszcze odrobina światła, siły i nadziei.
Napisałam tę książkę, by przekazać: możesz się bać i płakać — ale możesz też przetrwać. I żyć dalej.

Rób wszystko ku życiu!

Otaczaj się ludźmi, którzy podnoszą Cię, gdy nie masz już sił, którzy niosą światło tam, gdzie Ty widzisz tylko cień. Ludźmi, którzy wierzą, gdy Ty wątpisz,  i którzy nie pozwalają, by pesymizm zatruwał Twoje serce. Bo właśnie wtedy, gdy wydaje się, że zasoby się wyczerpały, to wsparcie — ciepłe, prawdziwe i bezwarunkowe — daje Ci siłę, by iść dalej.

Do kogo kieruję tą książkę?

To książka dla Ciebie, jeśli usłyszała/eś diagnozę i poczuła/eś, że grunt usuwa Ci się spod nóg.

Dla Ciebie, jeśli nie wiesz, od czego zacząć, by nie zatonąć w strachu i samotności.

Dla Ciebie, jeśli szukasz słów, które nie ranią, ale przytulają.

Dla Ciebie, jeśli pragniesz znaleźć sens w tym chaosie i choć odrobinę spokoju.

Dla Ciebie, jeśli potrzebujesz dowodu, że rak to nie wyrok, że można żyć dalej, nawet gdy wszystko inne się wali.Ta książka jest dla tych, którzy czują się zagubieni, przerażeni, którzy nie wiedzą, jak przejść przez to wszystko.

Dla tych, którzy potrzebują przypomnienia, że nie są sami.

Dla tych, którzy chcą poczuć, że życie ma jeszcze sens, mimo wszystko.

Co znajdziesz w książce?


„Zakorzeniona nadzieja. Jak nie dałam się pokonać rakowi” to oparta na autentycznej historii propozycja pełna siły i empatii. Po diagnozie raka piersi z przerzutami autorka dzieli się swoją drogą – nie jako opowieścią o chorobie, lecz o życiu pełnym przemiany, wewnętrznego odbudowania i odrodzenia.


Bonusy do książki w czasie premiery

W czasie premiery przy zakupie książki są następujące bonusy:

Osobista dedykacja z autografem

Drewniana zakładka z ręcznie malowaną różą

Różowa wstążka – symbol walki z rakiem piersi


Kup „Zakorzenioną nadzieję”
i daj sobie (lub komuś) wsparcie, którego potrzeba!

Opinie o książce